tzn. trochę zbyt grubych i po niezbyt udanym malowaniu. Takie trochę za suche i sztywne.
W sumie - resztkowe.
Wyplotłam tace dużych jak dla mnie rozmiarów : ciemniejsza - 38 cm, ta z fioletami - 41 cm.
Ostatnio obejrzałam wiele pięknych prac polskich, rosyjskich i czeskich artystów. Jestem pełna podziwu dla ich talentów i precyzji. Wiem, że przede mną wiele nauki jeszcze i wiele godzin wyplatania, by choć trochę im dorównać.
Jak na razie mam zupełną pustkę w głowie i brak pomysłów co dalej :) To się chyba nazywa szok!!!! :)
Dziękuję za liczne komentarze na temat koszyczka z koralikami :) Cieszę się z nich jak dziecko :)
Pozdrawiam bardzo serdecznie
Ala
Jeśli z braku pomysłów rodzą się takie cudeńka, to gratuluję :) Odpocznij sobie trochę i dalej do dzieła! Zawsze można urozmaicić sobie czas, na przykład lepiąc aniołki ;)
OdpowiedzUsuńJestem pełna podziwu!! Są piękne :)
OdpowiedzUsuńSuper! Bardzo mi się podobają. Piękne kolory
OdpowiedzUsuńZ Twoimi umiejętnościami Aldonko jesteś w stanie dorównać najlepszym. A tace są urocze i wcale nie widać, że to z nieudanych resztek. I to jest właśnie sztuka! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńpiękne te bagatelki! chciałabym mieć jakieś w domu, jesteś bardzo utalentowaną osóbką :-)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne :))
OdpowiedzUsuńPięknie prezentują się i te rozmiary robią wrażenie!
OdpowiedzUsuńMyślę, że to nie szok a zachwyt, fascynacja ;) kiedy ochłoniesz z pewnością przyjdą pomysły :)
Prześliczne tace i jakie duże!
OdpowiedzUsuńbardzo ładne, dla mnie ekstra!!!!
OdpowiedzUsuńTo jest prawdziwa perfekcja!!! Przepiękne, kolorki cudnie dobrane, równiuteńko wyplecione, no i ten piękny warkocz kończący tacę ;) Wow!!!
OdpowiedzUsuńJak zwykle cudenka....
OdpowiedzUsuńsliczne :)
OdpowiedzUsuńpatrząc na twoje prace ma się wrażenie że urodziłaś się z rurkami w ręce ,,,,jak dla mnie to wykonanie perfekcyjne i nie wiem gdzie ty masz te '' ni e zudane rurki ''' wszystko piekne i równiutkie ,,,cóż więcej -mistrzowskie wykonanie jak wszystkie twoje kosze ...
OdpowiedzUsuńPowiedz mi kochana jak Ty malujesz te rurki pojedynczo. Mam narobionych całą masę,ale papier był za wiotki i przy wyplataniu wszystko mi się rozwala. Może jak pomaliję je przed wyplataniem to nabiorą sztywności. Proszę o fachową poradę =) bo twoje prace są piękne, dokładne i to od Ciebie się uczę a nie od jakichś "zagramanicznych" artystów, bo jak mówią "cudze chwalicie, swego nie znacie". Odpisz proszę. Buziaczki
OdpowiedzUsuńZbyt wiotkie rurki? A może za luźno je skręciłaś? Rurka musi być ściśle skręcona. Ja robię je w powietrzu bo na stole właśnie wychodziły mi zbyt luźne. W powietrzu mogę je mocniej skręcić. Paski papieru z którego skręcasz nie mogą być też zbyt wąskie, ja tnę je na szerokość ok. 6-7 cm.
OdpowiedzUsuńMalowane rurki są twardsze. Maluję gąbką metodą Ani Krućko, na youtube jest jej filmik - http://www.youtube.com/watch?v=Dn160SWgEIU
Maluję zawsze dwukrotnie rozwodnionymi farbami akrylowymi, pigmentami i bejcami do drewna - wszystko do kupienia w sieci lub w marketach budowlanych.
Doszłam już do wprawy i maluję po 7-8 rurek jednocześnie :)
Zbyt gęsta farba akrylowa usztywni rurkę ale będzie przy wyplataniu odpadać, dlatego wolę malować dwa razy rozcieńczoną.
A i jeszcze jedno - bejce nie pokrywają druku gazetowego i raczej nie usztywnią rurek tak jak farby akrylowe.
Bardzo dziękuję za odpowiedź. Właśnie kręcę rurki na stole i niejednokrotnie mi się rozpadają podczas skręcania lub są za luźne. Zresztą skręcanie ich to dla mnie męka, ale później efekt wyplecionej rzeczy cieszy jeszcze bardziej. Poszukam na Youtube i się podszkolę, bo patrząc na Twoje piękne prace aż chce mi się działać. Buziaki papa
UsuńŚliczności wyplatasz, a jeszcze spytam małe zamówienie można złożyć? [koszyk mi się marzy ]pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńpięknie dobrane kolory, brązowa taca jest cudna :)
OdpowiedzUsuńŚliczne, świetnie zestawione kolorki...
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPiękne tace
UsuńPiękne tace :) Wszyscy zachwalają ten koszyczek, który dostałam od Ciebie :D Stoi w pokoju na honorowym miejscu :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :)
UsuńBajeczne te Twoje tace, nie mogę się na nie napatrzeć, takie są piękne :)
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy wyplatasz :) Jak ja bym chciała żeby moje wypocinki wiklinowe wyglądały choć w połowie tak ładnie jak te Twoje tace z resztek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zagoszczę u Ciebie na dłużej
Ewa
Bardzo ładne. Wszystkie Twoje wyroby są bardzo ładnie wykonane.
OdpowiedzUsuńJakie one piękne :) Z nieudanych rurek? A tace idealne wyszły.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ładne ;)
OdpowiedzUsuńPięknie i pomysłowo.Pozdrawiam Jola
OdpowiedzUsuńsuper wyszły :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie po wyróżnienie :)
UsuńSliczności tworzysz:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTace (mimo resztkowych rurek) wyszły bardzo ładne:)
OdpowiedzUsuńJa cie!!!!! ale piękności robisz!!!!
OdpowiedzUsuńPozwól że zagoszczę u Ciebie i dzięki za odwiedziny i miłe słowa!! Beata
Oj Aldonko cóż mam rzec widząc takie wykonanie,to się nazywa mistrzostwo zrobić z resztek takie cudeńka.Wszystkie Twoje wyplatanki są świetne ale nie dziwię się,że dążysz uparcie do doskonałośći ,bo ja mam podobnie.Pozdrowionka na resztę dnia:)
OdpowiedzUsuńAle cudne! Wspaniałe mimo, że z resztek. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne tacki :) mistrzowskie wykonanie. Pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńAldonko Tace są śliczne,z resztek też można cuda stworzyć, dla mnie jesteś już nie jesteś amatorką, tylko mistrzynią w wyplataniu:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrześliczne tace :)
OdpowiedzUsuńMistrzostwo kochana :) Takie...hmmm w stylu reegae :)tak mi się skojarzyło :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie zawsze jest tak miło, kolorowo, idealnie równo, proporcjonalnie :) Wszystko takie poukładane, podczas gdy u mnie panuje bałagan. Fajnie jest odskoczyć do Ciebie.
OdpowiedzUsuńPiękne plecioneczki :)
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa. Rozgościłam się troszkę tutaj i bardzo mi się wszystko podoba. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękne te tace,jak dla mnie to cuda i w życiu bym nie powiedziała że są resztkowe.Podziwiam papierową wiklinę i podziwiam.Moje rurki są tak kanciaste że wstyd....może jeszcze za1000 rurek i ja taka tace zrobię.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTakie prace ogląda się z prawdziwą przyjemnością. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAleż cudowności wytwarzasz! Wprost ciężko uwierzyć, że to wszystko papier :) Piękne są te Twoje koszyczki. Dziękuję za odwiedziny i zapraszam.
OdpowiedzUsuńśliczne tace, pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńNo wreszcie do Ciebie dotarłam i co widzę?:) No kolejne prace, które zapierają dech w piersiach! Cudowne są te tacki!:)
OdpowiedzUsuńprześliczne tace podziwiam Twoją umiejętność dobierania kolorów , Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są, jak dla mnie to mistrzostwo :)
OdpowiedzUsuńWonderful post...I like your pretty blog.^^
OdpowiedzUsuńMaybe follow each other on bloglovin?
Let me know follow you then back.
Lovely greets Nessa
Aldonko nie wiem jak to robisz , ze
OdpowiedzUsuńtwoja wiklina nic a nic nie jest zmaltretowana jakby to nie były rurki papierowe lecz plastikowe i układają się tak równiutko. jeszcze pooglądam i pozdrawiam:)
Tace już chwaliłam:) Dziękuję za odwiedziny u mnie. Pozdrawiam wrześniowo, ale bardzo cieplutko:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoje prace. Pleciesz z niesamowitą dokładnością. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne te tacki :)
OdpowiedzUsuńBardzo uzdolniona z Ciebie osoba:)
OdpowiedzUsuńŚwietne są te tacki...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚliczne kolorki :)
OdpowiedzUsuńZaglądam tu od dłuższego czasu i jestem zachwycona Twoimi pracami :) Cudownie łączysz kolory - to urzeka mnie najbardziej. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń