Witam.
Od dawna podziwiam szyciowe wyczyny Violi z violinowo.blogspot.com .
Jej owieczki były moją inspiracją i chyba nie tylko moją, bo widzę, że szyje je wiele z Was.
Moja kosztowała mnie dużo nerwów i zmarnowanego czasu, ale musiałam się zmierzyć z tym tematem :)
Zajączek ( niektórzy twierdzą, że to piesek ) za to powstał w moment i był bardzo łatwy do uszycia.
Pozdrawiam prawie wiosennie :)
Ala
wtorek, 21 lutego 2017
piątek, 10 lutego 2017
Puchacz
Witam.
Dziś puchacz.
Gość ma 40 cm wzrostu i bojowe nastawienie do wszystkiego co go otacza.
Daleko mu do ideału, ale nie przyjmuje tego do wiadomości ;)
Owieczki z poprzedniego posta dziękują za miłe komentarze :)
Ja również :)
Pozdrawiam
Ala
Dziś puchacz.
Gość ma 40 cm wzrostu i bojowe nastawienie do wszystkiego co go otacza.
Daleko mu do ideału, ale nie przyjmuje tego do wiadomości ;)
Owieczki z poprzedniego posta dziękują za miłe komentarze :)
Ja również :)
Pozdrawiam
Ala
poniedziałek, 6 lutego 2017
Mini owieczki
Witam :)
Uszyłam stadko mini owieczek.
Wzrost ok. 14 cm. Obwód talii nieznany, ale jak widać są zgrabne i żadna dieta nie jest im potrzebna :)
Mięciutkie i mile w dotyku.
Z kurczakami żyją w zgodzie :)
Oby szybciej do wiosny :)
Pozdrawiam
Ala
Uszyłam stadko mini owieczek.
Wzrost ok. 14 cm. Obwód talii nieznany, ale jak widać są zgrabne i żadna dieta nie jest im potrzebna :)
Mięciutkie i mile w dotyku.
Z kurczakami żyją w zgodzie :)
Oby szybciej do wiosny :)
Pozdrawiam
Ala
środa, 1 lutego 2017
Kogut i kurka
Witam :)
O tej porze zwykle siedziałam nad pisankami, ale skoro zrobiłam ich dużo latem ubiegłego roku, to teraz mam od nich wolne :)
Szyję zatem, a raczej eksperymentuję z szyciem, bo krawcowa ze mnie żadna.
Ta para to najnowsze moje "arcydzieło" ;) a może powinnam napisać antydzieło, haha :)
Śmieszne trochę :)
Jeśli jeszcze kiedyś uszyję coś podobnego to zmienię nieco koncepcję i wykrój.
Na razie te kuraki panoszą się w moim domu. Kurka spokojna i grzeczna, za to narwany kogut bez przerwy stroszy piórka i drze dziób o czwartej nad ranem :)
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie.
Ala
O tej porze zwykle siedziałam nad pisankami, ale skoro zrobiłam ich dużo latem ubiegłego roku, to teraz mam od nich wolne :)
Szyję zatem, a raczej eksperymentuję z szyciem, bo krawcowa ze mnie żadna.
Ta para to najnowsze moje "arcydzieło" ;) a może powinnam napisać antydzieło, haha :)
Śmieszne trochę :)
Jeśli jeszcze kiedyś uszyję coś podobnego to zmienię nieco koncepcję i wykrój.
Na razie te kuraki panoszą się w moim domu. Kurka spokojna i grzeczna, za to narwany kogut bez przerwy stroszy piórka i drze dziób o czwartej nad ranem :)
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie.
Ala
Subskrybuj:
Posty (Atom)