piątek, 14 czerwca 2013

Taca

Ta taca nie pozwoliła mi się ładnie sfotografować.
Wyszła mi całkiem przyzwoicie ale na zdjęciach prezentuje się nijako :(
Posłużyłam się tu ciemnozielonymi rurkami, takimi jak w poprzednim koszyczku.







 Kilka razy próbowałam już zrobić taką tacę ale "uszy" były nierówne albo niesymetryczne.
Te są w miarę udane, w rzeczywistości wyglądają całkiem dobrze.



Przez najbliższe trzy tygodnie będę miała wymuszoną przerwę w blogowaniu. Wiąże się to z zakończeniem dotychczasowej umowy internetowej i zawarciem nowej. Przez ten  czas zamierzam ostro pracować, a w lipcu wrócę z nowymi plecionkami  :)
Pozdrawiam Was wszystkich.


Dziękuję za odwiedziny 
i do zobaczenia wkrótce :)
Ala

sobota, 8 czerwca 2013

zielony koszyk

Koszyk jest dość duży ( 30 cm średnicy ). Wczoraj go skończyłam a już dziś jedzie ze mną w odwiedziny do koleżanki....  i tam już zostanie :)






Zdjęcia robiłam w pospiechu i nie wiem czy widać, że on jest ciemno zielony. Beżowe rurki we wzorku na ściankach są wyplecione z kolorowego papieru do pakowania prezentów. Dno to w całości serwetka z motywem , który bardzo mi się podoba :)
Chropowate dno to pomysł Ani z Klimatów moich. Ja ten pomysł  zaadoptowałam i stosuję  :)
Pozdrawiam Was  i uciekam.

Wrócę z tacą z uszami :)
Ala

poniedziałek, 3 czerwca 2013

drugie życie kufla

Kufel był prezentem na 18-te urodziny mojego syna Jarka. Przez trzy lata "ozdabiał" jego pokój. Wybaczcie ten cudzysłów, ale dowcipy na temat alkoholu śmieszą mnie powiedzmy ...średnio...
Niedawno natknęłam się w sieci na prace Ma.ryski i ... trafiło mnie w serce :)
Jarek bez oporów przekazał kufel w moje ręce.
Wyglądał wtedy tak :

Po tym co obejrzałam na blogu Ma.ryski ( a są tam prawdziwe skarby ) postanowiłam pozłocić drania . Teraz wygląda tak :
( ostrzegam dużo zdjęć bo nie mogłam się zdecydować )






Nie wiem co Wy na te moje wyczyny powiecie, ale ja jestem zadowolona z efektu. Jest to moje drugie "dzieło" pozłacane. Wcześniej zmarnowałam złotkami dobrze zapowiadający się świecznik :)
Kufel wrócił na swoje dawne miejsce w pokoju Jarka.

Na koniec jeszcze migawki z tego, co ostatnio uchwyciłam aparatem.




A i jeszcze mały lokator w mieszkanku po sąsiedzku :)

Teraz "poszwędam" się po Waszych blogach :)
Ala