Dziś po raz kolejny otrzymałam zupełnie niespodziewaną przesyłkę. Nawet w tej chwili , gdy to piszę mam szeroki uśmiech na twarzy. Edytka ( http://turkusowekorale.blogspot.com/ ) obdarowała mnie takimi oto cudeńkami -
Śliczna biżuteria, którą sama zrobiła, cudne szkatułki ( ta z różą dekupażowa - boska ) i broszka filcowa ( to pierwsza filcowa biżuteria w moich rękach :)
Wszystko piękne i ... moje :)
Dziękuję Ci Edytko z całego serca :)
piątek, 21 grudnia 2012
środa, 19 grudnia 2012
Wymiana świąteczna :)
Wraz z Ewcią umówiłyśmy się na szybką wymiankę.
Ja dziś rano wysłałam jej fimowe kaboszony i koraliki toho ( ostatnie jakie jeszcze mi zostały z czasów mojej manii biżuteryjnej :) i jakaż byłam mile zaskoczona, gdy listonosz przyniósł mi przed godziną paczuszkę z cudną chustą. Zachodzę w głowę, jak z tak cieniutkiej i włochatej niteczki można coś w ogóle stworzyć. Lekka jak pyłek i delikatna jak mgiełka. Cudo :)
Dziękuję Ewciu. Oby moja przesyłka dotarła do Ciebie przed świętami.
Zerknijcie na bloga Ewci, jest co podziwiać :)
Tak w ogóle to teraz posiadam trzy cudne chusty.
Czarną od Ewci, szarą od Joli i fioletową od Ani :) Wszystkie bardzo mi się podobają :)
Kurde , jak to dobrze mieć tak uzdolnione koleżanki blogowe :) Dziewczyny jeszcze raz Wam dziękuję.
Na koniec mam dla Was świąteczna fotkę.
Czy ktoś z Was pamięta takie bombki z dzieciństwa?
W latach 60tych i 70tych bombki "z dziurką" były bardzo popularne. Właśnie takie ich kształty zapamiętałam i takich szukałam (chyba zaczynam się starzeć :)
W tym roku w sklepach pojawiło się ich dość dużo.
Nie odmówiłam sobie tej przyjemności i kupiłam ( tak, to już na pewno starość :).
Pozdrawiam :)
Ja dziś rano wysłałam jej fimowe kaboszony i koraliki toho ( ostatnie jakie jeszcze mi zostały z czasów mojej manii biżuteryjnej :) i jakaż byłam mile zaskoczona, gdy listonosz przyniósł mi przed godziną paczuszkę z cudną chustą. Zachodzę w głowę, jak z tak cieniutkiej i włochatej niteczki można coś w ogóle stworzyć. Lekka jak pyłek i delikatna jak mgiełka. Cudo :)
Dziękuję Ewciu. Oby moja przesyłka dotarła do Ciebie przed świętami.
Zerknijcie na bloga Ewci, jest co podziwiać :)
Tak w ogóle to teraz posiadam trzy cudne chusty.
Czarną od Ewci, szarą od Joli i fioletową od Ani :) Wszystkie bardzo mi się podobają :)
Kurde , jak to dobrze mieć tak uzdolnione koleżanki blogowe :) Dziewczyny jeszcze raz Wam dziękuję.
Na koniec mam dla Was świąteczna fotkę.
Czy ktoś z Was pamięta takie bombki z dzieciństwa?
W latach 60tych i 70tych bombki "z dziurką" były bardzo popularne. Właśnie takie ich kształty zapamiętałam i takich szukałam (chyba zaczynam się starzeć :)
W tym roku w sklepach pojawiło się ich dość dużo.
Nie odmówiłam sobie tej przyjemności i kupiłam ( tak, to już na pewno starość :).
Pozdrawiam :)
poniedziałek, 17 grudnia 2012
znowu fiolet
Wiklina papierowa ma wiele plusów. Jednym z nich jest to, że może się ona stać przedmiotem baaardzo użytkowym :)
Na wielu wiklinowych blogach podziwiałam koszyki-szufladki. Teraz mam swój :)
Wikliną papierową oplotłam pudełko po papierze ksero. Pudełko zostawiłam w środku. Wszystko oczywiście malowane i lakierowane kilka razy. Na koniec kwiatek :)
Koszyk wypełnił półkę w kuchni na której był zawsze tłok i ciągle coś spadało. Teraz wszystkie te niesforne, drobne przedmioty aresztowałam czyli "siedzą w pudle" :) Dobrze im tak :)
Pozdrawiam wszystkich :) Walczę z grypą i temperaturą, więc pozdrawiam Was gorąco :)
Na wielu wiklinowych blogach podziwiałam koszyki-szufladki. Teraz mam swój :)
Wikliną papierową oplotłam pudełko po papierze ksero. Pudełko zostawiłam w środku. Wszystko oczywiście malowane i lakierowane kilka razy. Na koniec kwiatek :)
Koszyk wypełnił półkę w kuchni na której był zawsze tłok i ciągle coś spadało. Teraz wszystkie te niesforne, drobne przedmioty aresztowałam czyli "siedzą w pudle" :) Dobrze im tak :)
Pozdrawiam wszystkich :) Walczę z grypą i temperaturą, więc pozdrawiam Was gorąco :)
niedziela, 9 grudnia 2012
Znowu wianeczki
Zrobiłam jeszcze dwa wiklinowe wianeczki świąteczne. Jeden z nich zostanie w domu, drugi podaruję siostrze. Było ich więcej ale szczęśliwie powędrowały do moich koleżanek.
Powoli zakańczam świąteczną produkcję. No może jeszcze tylko jeden mały stroik powstanie :)
Pozdrawiam wszystkich i bardzo dziękuję za Wasze komentarze i odwiedziny.
Powoli zakańczam świąteczną produkcję. No może jeszcze tylko jeden mały stroik powstanie :)
Pozdrawiam wszystkich i bardzo dziękuję za Wasze komentarze i odwiedziny.
Prezenty :)
Jak już wspomniałam, otrzymałam śliczne prezenty od Mikołaja.
Mikołaj tak naprawdę ma na imię Jola i jest kobietą :)
Jola wyczarowuje cuda przy pomocy szydełka i nie tylko. Zobaczcie sami - tutaj
A teraz moje prezenty - wspaniała szara chusta i pasująca do niej szydełkowa broszka :)
Jolu bardzo Ci dziękuję. Sprawiłaś mi wielką przemiłą niespodziankę. :)
Mikołaj tak naprawdę ma na imię Jola i jest kobietą :)
Jola wyczarowuje cuda przy pomocy szydełka i nie tylko. Zobaczcie sami - tutaj
A teraz moje prezenty - wspaniała szara chusta i pasująca do niej szydełkowa broszka :)
Jolu bardzo Ci dziękuję. Sprawiłaś mi wielką przemiłą niespodziankę. :)
sobota, 8 grudnia 2012
Świąteczny koszyk
Dziś chcę Wam pokazać wiklinowy koszyk na świąteczne słodkości. Jest duży - 28 cm średnicy i 8 cm wysokości, ale jesteśmy rodziną okropnych łasuchów to mniejszy być nie może :)
Słodkości już zostały zakupione ale na razie je ukryłam, z wiadomych powodów :)
Ponadto muszę się Wam pochwalić, że odwiedził mnie Mikołaj :))) W następnym poście pokażę Wam co przyniósł mi w prezencie :)
A Wy kochani byliście grzeczni w tym roku ?
Słodkości już zostały zakupione ale na razie je ukryłam, z wiadomych powodów :)
Ponadto muszę się Wam pochwalić, że odwiedził mnie Mikołaj :))) W następnym poście pokażę Wam co przyniósł mi w prezencie :)
A Wy kochani byliście grzeczni w tym roku ?